Trzecia rocznica

[August dlS]

Już od wczoraj odbywa się "amatorski karnawał". Przydomek ten wydaje się być uzasadniony, biorąc pod uwagę wszechobecność balujących przebierańców i przedziwnych dla obcych imprez.

- Rooooozejść się - oł je! Jesteście nielelelelelegalnym zgromadzeniem skaranym za nic! - takie śpiewne okrzyki można usłyszeć z głośników w przerwie pomiędzy jedną a kolejną melodią. Ale to nie tylko kolejna balanga - to upamiętnienie i inscenizacja wydarzeń sprzed trzech lat - wydarzeń niezmiernie istotnych (czyżby już zapomnianych gdzie indziej? - możnaby zapytać). Wtedy to Zjednoczone Państwo Westlandu i Voxlandu dołączyło do Federacji Nordackiej - i nie było to spokojnym zjednoczeniem.

Tak jest i na ulicach wielu amatorskich miast. Mamy imprezowicza w karykaturalnej masce znanego uczestnika tamtych wydarzeń skaczącego z kartonowego "mostu" wprost do umieszczonego poniżej niewielkiego, gumowego basenu, dalej inny, chyba już nieco podpita grupa obywateli przebrana za kwartet znanych wówczas i dziś polityków zza południowo - wschodniej granicy. Gdzie indziej - liczne zgrupowanie masek dość umownie prezentujących wizerunek wodza zachodnich (i północno-wschodnich) sąsiadów. Wszystko zazwyczaj rozrywkowo, luźno, bez nazwisk zaprezentowane i okraszone śmiechem. Zazwyczaj, bo oczywiście jak zawsze znajdą się radykałowie z transparentami głoszącymi ich hasła "Riepublikanie do siebie", "Na południe! I na wschód!" czy "Zemsta, zemsta, zemsta na nich!" (to akurat jest bezczelnym plagiatem z wybitnego wieszcza amatorskiego Güfiéwitža).

Rząd nie popiera, nie zaprzecza, tylko rozwiesza plakaty i organizuje okolicznościowe wystawy. Tak, ten nastrój chaotycznej, nieskrępowanej zabawy jeszcze trochę się utrzyma.

[August dlS]

A oto i kilka rozwieszanych po kraju okolicznościowych dzieł anonimowych artystów!